Oj niełatwo było mi wymyślić hafciarskie hasło na literę J... w końcu coś się znalazło, choć oba hasła będą mocno nietypowe ;)
JEDNA PRACA NA RAZ - hasło, które dla mnie... nie istnieje ;) nie ma takiego momentu, w którym miałabym zaczętą tylko jedną pracę. I nie chodzi wcale o UFOki. Nie lubię nudy w czasie haftu, dlatego co jakiś czas zmieniam prace żeby jakoś to sobie urozmaicić. W tej chwili mam dwie takie prace - tę z tajemniczego SALu i paprykę DFEA.
JESZCZE JEDNA NITKA - ewentualnie "jeszcze tylko kilka krzyżyków" ;) Która z nas przynajmniej raz dziennie sobie tego nie powtarza? To taki moment, kiedy obowiązki wzywają (albo po prostu jest już środek nocy), a nam tak ciężko oderwać się od haftu. To dla mnie też taki trochę licznik czasu - kilka nitek i wracam do rzeczywistości.
Jestem bardzo ciekawa czy udało Wam się wymyślić jakieś hasła na J. Jeśli nie, to śmiało możecie skorzystać z moich :)
W tym tygodniu linkowanie jest u Kasi.