Zdecydowanie najdłużej przeze mnie wyszywaną kartą z zielnika DFEA była papryka... Haft zaczęłam w październiku ubiegłego roku. Tydzień temu postawiłam ostatnie krzyżyki i nie zwlekając - backstitche.
Na razie to ostatni zielnik jaki mam w planach. Może kiedyś pojawi się jeszcze brzoskwinia - bo tylko jej brakuje mi do serii z owocami. Pomyślę też nad różami ;)
A teraz zapraszam na żółto-czerwony pokaz:
Przed backstitchami:
Niedawno wróciłam do wyszywania większych prac na ramce - krzyżyki zdecydowanie mniej (albo i wcale!) się przy tym gniotą:
Na razie to ostatni zielnik jaki mam w planach. Może kiedyś pojawi się jeszcze brzoskwinia - bo tylko jej brakuje mi do serii z owocami. Pomyślę też nad różami ;)
A teraz zapraszam na żółto-czerwony pokaz:
Przed backstitchami:
Niedawno wróciłam do wyszywania większych prac na ramce - krzyżyki zdecydowanie mniej (albo i wcale!) się przy tym gniotą: