To, co mi przyszło do głowy na literę O...
OPRAWA obrazów i kartek. Pewnie jak większość hafciarek, swoje prace oprawiam sama. Przy obrazach pilnuję, by haft w ramce był wyśrodkowany i równo rozprasowany - niedopuszczalne jest, by kanwa pod szkłem falowała. Ważne, by ramka nie była ani za duża, ani za mała. Do większej można dodać passe-partout, ale w za małej haft będzie się dusił...
Do oprawy kartek używam czystych baz, lub takich z okienkami. Jako podkład dodaję kolorowe papiery - sam haft na bazie wygląda łyso...
OŁÓWEK używany do kratkowania kanwy. Coś absolutnie niedopuszczalnego! O ile jestem w stanie zrozumieć chęć rysowania kratek na materiale (wielu hafciarkom ułatwia to pracę - mnie nie), o tyle nie rozumiem jak można do tego używać ołówka albo długopisu (sic!). Na grupach FB bardzo często pojawiają się posty zrozpaczonych hafciarek, którym ten ołówek się nie sprał. Równie częste są komentarze tych, które namiętnie ołówka używają i którym zawsze się on spiera... Apeluję więc - jeśli już musisz kratkować kanwę, to używaj odpowiednich do tego spieralnych/znikających pisaków.
Jestem ciekawa jak Wy zapatrujecie się na używanie ołówka. W ogóle kratkujecie kanwę?
Dziś linkowanie u Kasi :)