Quantcast
Channel: Rękodzieło Hanulka
Viewing all 1020 articles
Browse latest View live

Imbryczek

$
0
0
Skończyłam go już kilka dni temu i nawet od razu zrobiłam zdjęcia, ale nie mogłam zabrać się za napisanie o tym posta... a jak dziś w końcu do tego przysiadłam, to okazało się, że chyba usunęłam część zdjęć z aparatu :( Zostało tylko jedno, więc resztę dorobiłam dzisiaj-a że pogoda paskudna to i zdjęcia byle jakie :( Ale nie chcę już dłużej czekać z tym postem, mam nadzieję, że moja praca mimo wszystko Wam się spodoba ;)

Na początek imbryczek w całej okazałości:


To jedno ocalone zdjęcie przedstawia fragment imbryczka jeszcze przed backstitchami:


Kilka zbliżeń:




Bardzo się cieszę, że skusiłam się na ten SAL, bo imbryczek szalenie mi się podoba :) W planach mam jeszcze filiżanki do kompletu, ale to może kiedyś ;) Na razie szukam ramki do imbryczka. Może okrągła?

* * *

W komentarzach pod ostatnią notką pojawiły się pytania o wszywanie wstążeczki do zawieszki. Właśnie kończę kolejną, tym razem zrobiłam zdjęcia z tego etapu tworzenia-wkrótce o tym notka :)




Metryczka z króliczkiem

$
0
0
Kilka ostatnich wieczorów spędziłam nad metryczką. Wzór dobrze mi znany, bo wyszywałam go już chyba trzeci raz... Powtarzanie wzorów ma swoje wady i zalety-ale tym razem przyjemnie mi się wyszywało coś, co już znam i wiem, jaki da efekt.

Lubię w tej metryczce efekt trójwymiaru, który dają kontury dziecka, półkrzyżyki i backstitche.


Kilka zbliżeń:

Aida Zweigart 18ct, kolor biały
Nici DMC




Dziękuję za wszystkie komentarze na temat mojego imbryczka :)

SAL herbaciany - Earl Grey

$
0
0
Przyszedł czas na szóstą herbatkę :) Moją ulubioną :)
Niektórym przeszkadza zapach tej herbaty, a ja właśnie to w niej uwielbiam! A wszystko dzięki olejkowi bergamotowemu.




Zawieszka urodzinowa

$
0
0
Tak jak obiecałam-pokażę Wam jak wszywam wstążeczkę do zawieszki.

Tutorial ten powstał przy okazji tworzenia prezentu urodzinowego dla Gabrysi :)


Najpierw złączyłam końce wstążeczki i przeszyłam je fastrygą:


Wstążeczkę przyszyłam kawałeczek od ramki (na lnie to była jedna kratka):


Tak wygląda wszyta wstążeczka, jeszcze przed zszyciem całości:


Tą samą nitką zaczęłam zszywanie. Igłę wbiłam w ramkę, wstążeczkę i znowu ramkę:


I gotowe:


A tak wyglądają dwie czerwone panienki-na białym i na naturalnym lnie:


Mam nadzieję, że ten kursik komuś się przyda ;)

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za liczne odwiedziny i komentarze :)

I kolejny roczek minął...

$
0
0
Z całego serca dziękuję Ivonce i Gabrysi za karteczki urodzinowe :)



A wszystkim moim hafciarsko-facebookowym Znajomym pięknie dziękuję za życzenia :)

Tacie na urodziny, Mamie na imieniny

$
0
0
Na początku miesiąca, kiedy przedstawiałam czerwcowy obrazek z Lizzie Kate pisałam, że to mój ulubiony miesiąc. W mojej rodzinie następuje wtedy wysyp uroczystości-nie ma tygodnia bez urodzin czy imienin ;)

W zeszłą niedzielę świętował mój Tata, a taką karteczkę dostał od nas:



A dziś są imieniny mojej Mamy :)
I tu będzie małe zaskoczenie ;) Kto śledzi Siłownie Twórcze w Turkusowym Hamaku i przeczytał wyniki ST "Zielono mi" ten wie, że... popełniłam bransoletkę :D
To mój debiut biżuteryjny, ale od dawna się za coś takiego zabierałam. I nadarzyła się wspaniała okazja-bo i ST, i mamine imieniny :) Tutorial podpatrzyłam natomiast u Diany :)
Siłowni niestety nie wygrałam, ale dziękuję za wszystkie głosy oddane na moją pracę :) To na pewno nie ostatnia bransoletka jaką zrobię :)

I czas na zdjęcia :)

Prezent dla Mamy:



I bransoletka w całej okazałości :)






Już za moment jedziemy całą rodzinką na ślub przyjaciół. Wkrótce pochwalę się prezentem dla Młodej Pary :)

Ślubnie

$
0
0
Ciekawe, czy inne hafciarki też tak mają - jak tylko dowiaduję się o ślubie w rodzinie lub wśród przyjaciół, o narodzinach dziecka, okrągłych urodzinach czy rocznicy ślubu zaraz zaczynam się zastanawiać: CO WYSZYĆ Z TEJ OKAZJI???

W minioną sobotę odbył się ślub naszych przyjaciół :) I oczywiście musiałam coś wyszyć ;)

Już dawno miałam chrapkę na którąś z grafik wg Ty Wilsona, problemem był tylko wybór wzoru ;)
W końcu zdecydowałam się na taki:


Aida Zweigart 18ct, kolor biały
Nici DMC





Do tego dołączyłam karteczkę. Wzorek już mi znany, ale tym razem postanowiłam wyszyć go na lnie:



Panna Młoda to także przyjaciółka siostry mojego męża, dlatego przygotowałam dwa prezenty :)
To jest akurat pamiątka z podtekstem i przesłaniem ;)



I karteczka:



Pierwszy raz zdecydowałam się tak opakować obrazki. Pomysł na zawieszki zaczerpnęłam z najnowszego numeru TWOCS:



Mam nadzieję, że Młodym prezenty się spodobały ;) Na razie urlopują się w Japonii a z tego co wiem, przed wyjazdem nie zdążyli obejrzeć wszystkich prezentów ;)

A Wam jak się podoba?

TUSAL 2014 - czerwiec

$
0
0
Dziś mój słoiczek TUSALowy prezentuję na tle zielonej trawki ;)



Lipiec

$
0
0
Jakoś mało letni ten lipcowy kafelek...
Trudno uwierzyć, że za nami już połowa roku ;)




EDIT: Dzięki komentarzom Eluni i Pieguchy uświadomiłam sobie, że ta mało letnia kolorystyka plus gwiazda mają wiele wspólnego z Dniem Niepodległości w Ameryce ;) Dzięki Dziewczyny :)

SAL herbaciany - Chai latte

$
0
0
Chai latte to herbata z przyprawami (kardamonem, cynamonem, imbirem, goździkami) i... spienionym mlekiem. Dla mnie coś nie do pojęcia, bo mleko nijak mi do herbaty nie pasuje, ale Brytyjczycy bardzo lubią takie połączenie.



Szczęśliwa siódemka :D


60 lat minęło :)

$
0
0
Dziś moi Dziadkowie świętują Diamentowe Gody czyli 60. rocznicę ślubu :)
Niestety nie udało nam się polecieć do Polski by świętować razem z nimi... takie niestety "uroki" emigracji...

Przygotowałam jednak prezent i kartkę. Obrazek oprawiła moja mama.


Kilka zbliżeń na szczegóły:

Aida Zweigart 18ct, kolor biały
Nici DMC







Karteczka:



Wkrótce pokażę tutorial jak przygotować taką kartkę :)

Dziękuję za liczne odwiedziny i przemiłe komentarze :)

PS. Chętnie podzielę się wzorem, ale trudno to zrobić nie znając maila adresata ;) Wam jest chyba łatwiej zostawić go w komentarzu lub napisać wiadomość do mnie...

Wyzwanie blogowe #1 Historia nazwy mego bloga

$
0
0
Wczoraj wieczorem, wędrując po znanych i nieznanych blogach, trafiłam na bardzo interesujące wyzwanie na blogu Sen Mai.
Mój blog ma się (chyba) całkiem nieźle, bo wpisy pojawiają się w miarę regularnie, ale i tak postanowiłam podjąć to wyzwanie.
Dziś dzień pierwszy, a zatem historia nazwy mojego bloga:


Początki mojego blogowania sięgają zamierzchłych czasów ;) Pierwszego bloga założyłam na blog.pl jakieś 12-13 lat temu. Właściwie tych blogów było kilka, niektóre skasowałam, inne jeszcze gdzieś tam wiszą w sieci. Nie pamiętam kiedy trafiłam na bloggera i który blog założyłam na nim jako pierwszy. Ale chyba nie ten...

Skąd taka nazwa? Odpowiedź najprostsza z najprostszych-to jedna z wariacji mojego imienia. Dobrze mi się kojarzy, ponieważ moja przyjaciółka z Polski często zwraca się do mnie 'Hanulku' :)

Początkowo miał to być frywolitkowy blog, bo akurat w tamtym czasie zajmowałam się takim plątaniem nitek. Po jakimś czasie zbrzydły mi supełki i postanowiłam wrócić do hobby sprzed lat, czyli krzyżyków. Tamtego bloga skasowałam i założyłam kolejny pod tą samą nazwą. 

* * *
Ciekawa jestem jaka jest historia nazw blogów moich Czytelników :) Chętnie poczytam :)
A może ktoś jeszcze weźmie udział w wyzwaniu? Można jeszcze dołączyć :)

Wyzwanie blogowe #2 Dlaczego bloguję

$
0
0
Zaczęło się banalnie wiele wiele lat temu. Od pisania pamiętnika. W moim domu rodzinnym pewnie gdzieś jeszcze leży kilka zapisanych zeszytów...

Potem zaczęło się coś nowego. Internet stał się ogólnodostępny, a ja od kogoś dowiedziałam się o blogach.
Wtedy jedną z popularniejszych platform był blog.pl.
Wtedy pisałam przede wszystkim dla siebie-była to moja wirtualna forma pamiętnika. Cieszyło mnie bardzo, że mam kilu stałych czytelników i że ktoś chce czytać moje wypociny ;)
Z czasem zaczęło mnie to nudzić i na jakiś czas porzuciłam blogowanie.

Kiedy powróciłam do hafciarskiego hobby, wiedziałam że muszę to pokazać gdzieś w sieci. Właściwie od oglądania hafciarskich blogów na nowo zapałałam miłością do krzyżyków :)


Dlaczego bloguję?
Najprostsza odpowiedź-dlatego, że sprawia mi to przyjemność :)
Lubię pokazywać moje prace i czytać Wasze opinie na ich temat. Lubię dzielić się swoją wiedzą na temat krzyżyków. Lubię kontakt z innymi blogerkami.

To moje miejsce, tu czuję się szczęśliwa-w otoczeniu ładnych rzeczy i sympatycznych Czytelników :)

Wyzwanie blogowe #3 10 rzeczy, które lubię i 10, których nie znoszę

$
0
0
Kolejny temat wyzwania to dla mnie nie lada zadanie... jest wiele rzeczy, które lubię i chyba jeszcze więcej tych, których nie znoszę ;) Trudno było mi się zdecydować, które tu wypisać...


LUBIĘ...

... wieczory, kiedy dzieci i mąż już śpią, a ja mam spokojny czas na krzyżyki.
... książki Agathy Christie.
... zapach świeżo upieczonego domowego chleba.
... wyszywać przy dobrym filmie/serialu.
... patrzeć na moje dzieci kiedy śpią.
... bzy, słoneczniki i konwalie.
... kolor niebieski.
... kawę (koniecznie z mlekiem) - nawet jak jest zimna.
... pasmanterie i sklepy crafciarskie.
... tiramisu - mogłabym jeść je codziennie!

NIE ZNOSZĘ...

... zimy, śniegu i mrozu.
... ludzi, którzy uważają, że ortografia i używanie znaków diakrytycznych to coś zbędnego.
... wyszywania bez tamborka.
... kiedy pada deszcz, a ja muszę wyjść z domu (zwłaszcza z dziećmi).
... spóźnialstwa ("Punktualność jest grzecznością królów").
... zmywania naczyń (moim ulubionym sprzętem domowym zdecydowanie jest zmywarka)
... smaku i zapachu anyżu.
... pakowania i przygotowywania się do podróży, choć lubię odwiedzać różne znane i nieznane mi miejsca.
... gorzkiej herbaty.
... załatwiania ważnych spraw przez telefon.

Wyzwanie blogowe #4 Ulubione...

$
0
0
Jak to jest, że najtrudniej pisać mi o tym, co ulubione... filmy, książki, muzyka...

Mam kilka ulubionych filmów, ale rzadko do nich wracam. Zdecydowanie częściej oglądam seriale-nieśmiertelnych "Przyjaciół" muszę obejrzeć od początku do końca przynajmniej raz w roku. Był też taki czas, kiedy nie wyobrażałam sobie roku (szczególnie w okresie letnim) bez polskiego "Daleko od szosy".

Na książki niestety mam zdecydowanie mniej czasu niż bym tego pragnęła... Zwykle nad nimi zasypiam... a gdzie te czasy, kiedy mogłam czytać do późna w nocy? Kiedy w tygodniu czytałam ich 2-3?
Jak już mam czas to sięgam po coś niezobowiązującego i paradoksalnie przyjemnego do czytania-kryminały Agathy Christie. Przeczytałam je wszystkie-większość po kilka razy. Lubię do nich wracać, nawet jeśli wiem kto, jak i dlaczego ;) A obecnie delektuję się "Sekretnymi zapiskami Agathy Christie" Johna Currana.


Muzyka, która będzie mi towarzyszyć zawsze, bo jest głęboko zakorzeniona w moim sercu, to coś, co przypomina mi dzieciństwo. Zaraził mnie nią tata-to The Beatles, Sting i The Police, Eric Clapton, Pink Floyd... 

Ciekawa jestem, czy któreś z moich "naj" są również Waszymi "naj" :) Chętnie poczytam :)


Wyzwanie blogowe #5 Mój typowy dzień

$
0
0
Dziś dzień szczególny - i to nie tylko dlatego, że kończymy wyzwanie blogowe.
Po prostu nie pamiętam kiedy ostatnio byłam na nogach tak wcześnie (u mnie nie ma jeszcze 7).

Moje typowe dni są... nieszczególne. Teraz wakacjujemy od przedszkola-jeszcze miesiąc temu wszystko wyglądało inaczej, za kolejny miesiąc znów się wszystko zmieni...

Mam to szczęście, że moje dzieci nie budzą mnie nad ranem gotowe do zabawy. Dobrze i niedobrze, bo dzięki temu zdarza nam się spać nawet do 9 ;)

Później wiadomo - poranna toaleta, śniadanie. Jeśli nie jest za gorąco i wyjątkowo nie pada to idziemy na plac zabaw, ewentualnie drobne zakupy (większe załatwia mąż).

O 15 obiad. Jeśli pogoda dopisuje to wybieramy się rodzinnie na spacer lub znów plac zabaw.

Od 19 kolacja i kąpiel. Po 20 starsza idzie spać. Młodsza jeszcze walczy. Czasami do 22...

A my chodzimy spać w okolicach północy.

I gdzieś między jednym zajęciem a drugim, między sprzątaniem, zmywaniem i gotowaniem są moje krzyżyki, na które przeznaczam każda wolną chwilę.

Weekendy różnią się o tyle, że w domu jest mąż i od pogody/różnych planów zależy co akurat robimy.

* * *

Dziękuję za to, że byliście ze mną przez te 5 wyzwaniowych dni :) Cieszę się, że dzięki temu mogłam poznać nowe osoby, które - mam nadzieję - zagoszczą tu na dłużej :)
Wkrótce wracam z "normalnymi" postami ;) 

Mój sposób na... kartkę

$
0
0
W jednym z ostatnich postów - o 60. rocznicy ślubu moich dziadków - obiecałam tutorial na kartkę.



Nie jest to nic odkrywczego, od lat robię to tak samo, ale może akurat komuś przyda się taki kursik.

Potrzebne będą: baza pod kartkę, kolorowy papier, nożyczki (zwykłe i ząbkowane do cięcia materiału), taśma dwustronnie klejąca, linijka i ołówek:


I oczywiście hafcik :) Staram się wykorzystywać resztki kanwy - pod warunkiem, że jestem w stanie założyć na nie tamborek (bez tamborka wyszywam niezwykle rzadko). W ręce wyszywam tylko darmowe wzorki dołączane do gazet (kawałki materiału są wtedy maleńkie):



Znam dwa sposoby na zabezpieczenie brzegów. Najbardziej popularny to wyciąganie nitek i zostawianie frędzelków na brzegach:


Drugi z nich to ząbki - wykonuję je specjalnymi nożyczkami przeznaczonymi do cięcia materiału (ząbkowane nożyczki do papieru nie nadają się tego):





Papier też różnie przycinam - czasem wykorzystując do tego nożyczki z różnymi wzorkami. Można go przyciąć na wymiar bazy, ale ja zwykle zostawiam 0,5-1 cm od brzegu:


Uwaga! Pierwszy raz pokazuję tył mojej robótki :D Do przyklejenia papieru i materiału używam taśmy dwustronnie klejącej:


Teraz wystarczy to ze sobą posklejać. Papier nie musi przykrywać większości bazy. To jest moment, kiedy można pokombinować z rozmieszczeniem elementów. Bardzo mi się spodobał ten wzorek retro, ale kanwa i tak zakryła większość:




Jestem bardzo ciekawa czy macie jakieś inne sposoby na tworzenie kartek. Chętnie poczytam:)

Le papillon

$
0
0
We wzorach Nimue zakochałam się od pierwszego wejrzenia :) Mają w sobie nutę tajemniczości i coś magicznego :) Dlatego kiedy w Turkusowym Hamaku ogłoszono Siłownię Twórczą "Świat Magii" wiedziałam jaką pracę zgłoszę na to wyzwanie :)


Tak się złożyło, że tego motyla wyszyłam już dość dawno. Niestety backstitche dały mi trochę w kość, więc na jakiś czas odłożyłam pracę nad nim. Na szczęście nigdzie nie chwaliłam się postępami z tej pracy, więc prędziutko dokończyłam obrazek i zgłosiłam go na ST :)

Wzór na podstawie ilustracji Erle Ferronniere
Zweigart Belfast Linen 32ct, kolor naturalny
Nici DMC









Tym razem znów nie udało mi się wygrać... Ale wszystkim, którzy oddali głos na mojego motyla bardzo bardzo dziękuję :)

Haft krzyżykowy: lubię/nie lubię

$
0
0
W zeszłym tygodniu, w czasie wyzwania blogowego, pisałam tak ogólnie co lubię i czego nie lubię.
Dziś natomiast pojawiła się myśl, aby spisać taką listę na temat haftu krzyżykowego. Sama jestem ciekawa po której stronie będzie więcej wpisów ;)

Lubię...

... zaczynać nowe prace - za każdym razem, kiedy zaczynam coś dużego, czuję się jakbym wyruszała w długą, niesamowitą podróż
... wyszywać na dobrze napiętym materiale, dlatego nie wyobrażam sobie wyszywania bez tamborka
... nawijać nici na bobinki
... równe krzyżyki - jeśli któryś mi nie wychodzi to pruję i wyszywam go do skutku
... prasować i oprawiać moje prace
... backstitche, koraliki, ozdobne ściegi, które upiększają krzyżykowe hafty
... wyszywać na lnie (dziwię się sobie, że tak późno zaczęłam)
... przygotowywać hafty - odmierzać kawałki materiału, wybierać nici
... gęste i sztywne kanwy, moja ulubiona to oczywiście Aida Zweigart


Nie lubię...

... wyszywać w ręce - robię to tylko przy malutkich projektach na kartki (tylko z darmowych zestawów dołączanych do gazet)
... backstitchy (szczególnie na kanwie) które przechodzą przez środek krzyżyków
... wyszywać krótkimi nićmi, dlatego w moim TUSALowym słoiczku lądują czasem kilkucentymetrowe kawałki
... wyszywać tła
... ćwierćkrzyżyków i łączenia dwóch kolorów w jednym krzyżyku
... wiotkiej i rzadkiej kanwy, nawet po 14ct bardzo rzadko sięgam
... prać swoich prac, bo zawsze się obawiam odbarwienia... mimo że używam dobrych nici
... wyszywać nićmi metalizowanymi, choć lubię efekt jaki dają

Ha! Tak jak po cichu liczyłam - mimo narzekania na xxx jednak więcej w nich lubię niż nie lubię ;)

Chętnie poczytam Wasze komentarze na temat waszego lubię/nie lubię w hafcie krzyżykowym. 

Staram się odpowiadać na wszystkie komentarze, które zawierają pytania do mnie. Odpowiadam w komentarzach-moje odpowiedzi są wyróżnione.

A żeby nie było tak zupełnie bez zdjęć, zdradzę nad czym aktualnie pracuję. Jest to fragment konwaliowego biscornu Faby Reilly :)


Chyba coś mi się poprzestawiało w aparacie :( Muszę pozmieniać coś w kolorach/jasności, bo w rzeczywistości kolory tych liści są zupełnie inne...

TUSAL 2014 - lipiec

$
0
0
Kolejny pracowity miesiąc za mną :) Znów muszę upchnąć niteczki w słoiku, żeby zmieściły się w nim te z kolejnych pięciu miesięcy ;)


Viewing all 1020 articles
Browse latest View live